Koronawirus – jak zmniejszyć ryzyko zachorowania?

Koronawirus – jak zmniejszyć ryzyko zachorowania?

COVID-19 u jednych może przebiegać bezobjawowo, a dla innych stanowić śmiertelne zagrożenie. Atakuje układ oddechowy, a towarzyszące mu objawy mogą być niebezpieczne dla zdrowia. Przy zachowaniu dyscypliny można jednak zminimalizować ryzyko zakażenia.


W związku z epidemią koronawirusa rząd wydał szereg zaleceń, które w efekcie mocno ograniczają nasze codzienne życie, a także uniemożliwiają normalne funkcjonowanie. Jednak wielu naukowców podkreśla, że to właśnie izolacja, w sytuacji kiedy nie ma dostatecznej liczby testów, aby zbadać wszystkich chorych i potencjalnie chorych, ani szczepionki, jest najskuteczniejszym sposobem powstrzymania roznoszenia się choroby.

Należy więc unikać skupisk ludzi, a zgodnie z obecnymi zaleceniami, kiedy wychodzimy na zewnątrz, zakładać maseczkę osłaniającą nos i usta. W sklepach konieczne jest używanie rękawiczek. Zabronione jest spotykanie się w grupach powyżej dwóch osób, jednak ograniczenie to nie dotyczy osób najbliższych, czyli takich, z którymi mieszkamy, a także zakładów pracy, jednak tam muszą być zachowane najwyższe środki ostrożności. Odległość między stanowiskami pracy nie może być mniejsza niż dwa metry.

Znajdując się na terenie zakładu pracy nie mamy obowiązku noszenia maseczki, chyba że nasza praca polega na obsługiwaniu klientów, wówczas jest to konieczne. Światowa Organizacja Zdrowia nie wydała wytycznych co do noszenia maseczek przez osoby zdrowe. Podobnie wielu lekarzy uważa, że jej noszenie wskazane jest wyłącznie przez chorych lub tych, u których istnieje podejrzenie choroby. Nieprzestrzeganie tego zalecenia grozi jednak mandatem, dlatego też należy go przestrzegać do odwołania.

Innym ważnym zaleceniem jest częste mycie rąk wodą z mydłem, które powinno trwać co najmniej 30 sekund, obejmować całe dłonie, przestrzenie miedzy palcami oraz nadgarstki. Ręce należy myć zaraz po wejściu do domu, a będąc poza nim właściwie za każdym razem, gdy dotykamy jakiejś powierzchni, np. klamki, wózka sklepowego, guzika w windzie. Jeśli nie mamy takiej możliwości, wówczas ręce należy odkażać specjalnym płynem dezynfekującym. Środki takie są dostępne w aptekach, ale również w większości sklepów, w tym także spożywczych. Można je również łatwo zrobić w domu, mieszając spirytus z żelem nawilżającym, zachowując proporcje 60 % zawartości alkoholu w roztworze.

Ważne jest również, aby unikać dotykania ust, oczu i nosa, ponieważ tą droga wirus może dostać się do wnętrza organizmu, a nawet zachowując ostrożność nie mamy stuprocentowej pewności, że nie mamy go na rękach. W zachowaniu jak najlepszej higieny rąk pomaga również używanie rękawiczek jednorazowych, o ile jest to robione prawidłowo. Warto je założyć, kiedy wychodzimy z domu i jesteśmy zmuszeni dotykać różnych powierzchni, np. wspomnianych już klamek, czy koszyków w sklepie. Ważne jednak, aby po użyciu rękawiczki wyrzucić i pamiętać, że mogą one być nośnikiem wirusa. Jeśli więc mamy je na rękach, nie należy nimi dotykać twarzy, ani nawet telefonu komórkowego, który później weźmiemy w ręce już bez rękawiczek.

Telefon jest rzeczą, na której na co dzień, nawet bez epidemii, gromadzi się najwięcej zarazków, dlatego warto go raz dziennie odkazić, np. wacikiem nasączonym spirytusem. Podobnie jak inne często dotykane powierzchnie, z którymi mamy styczność, np. klamki, czy myszkę od komputera.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *