Sery – zdrowe, ale jedzone z umiarem

Sery
fot. Fotokris/bigstockphoto.com

Czy ser jest zdrowy? Na ten temat zdania są podzielone – można znaleźć zarówno jego zdeklarowanych zwolenników, jak i zdecydowanych przeciwników. Na całym świecie możemy znaleźć nawet 4 tysiące rodzajów sera, ale potentatami w tej dziedzinie są Francja, Włochy, Holandia i Szwajcaria. Związane jest to ze specyficznym klimatem, jak i unikatowymi gatunkami zwierząt dających mleko do produkcji tego produktu. Każdy producent ma również swoje sekrety, dzięki czemu mamy do czynienia z tak wieloma smakami.

Wśród serów można znaleźć wiele gatunków i rodzajów. Można przyjąć parę kryteriów ich podziału:

  • ze względu na rodzaj mleka,
  • ze względu na rodzaj skrzepu,
  • ze względu na zawartość tłuszczu.

Jeśli chodzi o spożycie serów w Polsce to najchętniej zjadane są sery z mleka krowiego. Zjadane są tez sery owcze, które produkowane są głównie na południu naszego kraju i to w okresie od maja do września. Stosunkowo mało popularne są sery kozie.

Główne gatunki serów z mleka krowiego to:

  • Ementaler
  • Gouda
  • Radarem
  • Parmezan
  • Edam
  • sery twarogowe

Główne gatunki serów owczych to:

  • oscypek,
  • bryndza,
  • Toscano,
  • Roquefort

Wśród serów kozich najbardziej popularne są:

  • Saint loup
  • Cabrion

 

Dzieląc sery ze względu na rodzaj skrzepu możemy wyróżnić:

  • sery podpuszczkowe (twarde – typu szwajcarskiego; półtwarde – np. maziowe i pleśniowe)
  • sery kwasowe (twaróg)
  • sery kwasowo-podpuszczkowe (typu: serki wiejskie i homogenizowane).

Jeśli chodzi o zawartość tłuszczy to sery można podzielić na:

  • śmietanowe,
  • chude,
  • półtłuste,
  • tłuste.

Argumenty „za”

Zwolennicy serów argumentują, że zawierają one dużo wapnia i składników mineralnych. Są świetnym źródłem białka – dają więc poczucie sytości i – spożywane w odpowiedniej formie i proporcjach – pomagają zrzucić wagę. Jeśli nasza dieta jest zbilansowana, a posiłki odpowiednio skomponowane – mogą wpłynąć na proces wchłaniania węglowodanów, które spożywamy w innych składnikach. Dzięki temu będą uwalniać się wolniej, przez co unikniemy gwałtownego spadku cukru i co za tym idzie – obniżenia poziomu energii i samopoczucia. Ser to źródło cynku i biotyny, które mają wpływ na cerę, skórę i paznokcie. Zawierają też wapń niezbędny dla naszych zębów i kości.

Argumenty „przeciw”

Na pierwsze miejsce wysuwa się coraz bardziej popularna nietolerancja laktozy i alergie pokarmowe, które, według badań, dotyczą sporej części dorosłej populacji. Sery mogą w sporym stopniu zakwaszać organizm, co z kolei może spowodować choroby stawów, układu moczowego itd. Mogą też zwiększyć częstotliwość występowania migren. Zawierają dużo tłuszczów nasyconych, przez co podwyższają poziom cholesterolu i w konsekwencji mogą przyczynić się m.in. do chorób układu krążenia. Tłuste sery są bardzo kaloryczne i dlatego nie są polecane dla osób dbających o linię. Powinny ich unikać osoby uskarżające się na zespół jelita drażliwego i chore na celiakię.

Za najzdrowsze uznaje się sery kozie, ponieważ zawierają mało tłuszczów, za to są bogate w składniki mineralne. Ich najcenniejszą właściwością jest jednak białko, które nie wywołuje alergii nawet u osób, które są uczulone na nabiał z mleka krowiego i jaja. Do najmniej polecanych serów należą te, które mają długi okres dojrzewania, sery żółte i pleśniowe. We wszystkim należy jednak zachować umiar i słuchać zarówno swojego organizmu, jak i porad lekarza czy dietetyka. Najlepiej spożywać je maksymalnie parę razy w tygodniu, dbając do różnorodność innych składników zawierających białko.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *